25 kwietnia 2007

Samowystarczalność górą!


Przeczytałam wczoraj w brytyjskiej (!) gazecie cudowny i długaśny artykuł o genie odpowiedzialnym za nadwagę i tendencje do tycia. Nareszcie zrozumiałam egzystencję wszystkich moich zwałków i oponek :P
Człowiekowi od razu lżej robi się na duszy, gdy ma nagle świadomość, że to nie brak ruchu, niezdrowy tryb życia, tony słodyczy i wpieprzanie ile wlezie o każdej porze dnia i nocy, tylko ZŁY, NIEDOBRY i PASKUDNY gen :) No jak nic, że wina leży najzwyczajniej w świecie po stronie rodziców (jak zwykle zresztą :P)…

W chwilę po przeczytaniu wspomnianego artykułu, wzrok mój padł na niewielkich rozmiarów nagłówek pokroju: „Naukowcy twierdzą, że w ciągu kilku/kilkunastu najbliższych lat kobiety będą w stanie produkować własną spermę.” HA! Będziemy samowystarczalne!
Nareszcie odnalazłam swoje światełko w tunelu… Jeśli nie umrę do tego czasu (kiedy to mój organizm nauczy się produkować swoje własne armie plemników), to jednak mam jakąś maleńką szansę zostać mamą :)

Całuję,

Reporterka M. jak Mama (przyszła, rzecz jasna :P)