Fotolog, czesc 2
San Pepe:

Z Jessą, w tle góry i tłum pijanych studentopodobnych

San Pepe w całej swej okazałości
Zachód słońca:

(proszę zwrócić uwagę na to, że coca colę już wygrzebał)


A Coruña:

Południko-równoleżnik ;)

Mmmmm
Blog ten powstał z myślą o ludziach mi bliskich, których interesować będą moje losy na obczyznie :) Już za Wami wszystkimi tęsknię! Bądźcie ze mną chociaż myślami :)
San Pepe:
1 Comments:
Waouw ! This trip was a really great day, and mmh, the hot chocolate was delicious! I think the greater part was the evening, because we laughed a lot :) Hope you are enjoying your trip, just right now, and hope to hear this story soon. Swiitkissiz!
Prześlij komentarz
<< Home